JAK ZAPANOWAĆ NAD PODJADANIEM?

Podjadanie jest jedną z najczęstszych przyczyn, dla których nie możemy utrzymać diety. Cały dzień wszystko idzie nam świetnie, aż nastaje wieczór i BACH! Wszystko z lodówki i szafek ze słodyczami ląduje w naszym brzuszku. Jak to się stało? Tego nie wie nikt. Ale nie to musimy dziś rozważyć. Omówimy to, jak do tego nie dopuścić, a raczej - co jest przyczyną podjadania i jak to ogarnąć?

Chęć na zjedzenie jakiejś przekąski może dopadać nas o różnych porach dnia. Zwykle dzieje się tak pod wieczór. Dlaczego? Przyczyn (psychologicznych) jest kilka:

  • mamy nieco więcej czasu, więc bywa, że jemy z nudów,
  • często zajadamy stres po całym dniu pracy czy na uczelni,
  • czujemy chęć nagrodzenia się po ciężkim dniu - jedzenie, a zwłaszcza słodycze natychmiastowo poprawiają humor,
  • bywa, że ma na to wpływ towarzystwo: ktoś nas częstuje i nie potrafimy odmówić lub nieświadomie sięgamy po jakąś przekąskę, a potem to po prostu… leci,
  • mamy pod ręką pyszności, więc ciężko się opanować i po to nie sięgnąć,
  • wieczór, dobry film lub książka kojarzą się właśnie z jakąś przekąską - zazwyczaj to już zbudowany nawyk, od którego trudno się uwolnić.

A jak to wygląda od strony fizjologicznej? Podjadamy najczęściej z dwóch przyczyn. Pierwszą jest głód. Może brzmi to jak coś oczywistego, ale nie zawsze jesteśmy świadome, skąd on wynika.

  • Głód pojawia się wtedy, gdy po prostu musisz coś zjeść, bo nadeszła pora posiłku. Jeżeli nie masz nic pod ręką, zdarza się, że wrzucasz byle co na szybko, żeby tylko zabić pierwszy głód. Potem musisz zrobić to samo z kolejnym i tak dalej, aż do normalnego posiłku.
  • Masz niezbilansowaną dietę, która nie daje Ci uczucia sytości. Znasz to uczucie, kiedy niedługo po jedzeniu masz znowu na coś ochotę i/lub nie czujesz satysfakcji po jedzeniu? Uwierz mi, że najedzona sytym, odpowiednim posiłkiem nawet byś o tym nie pomyślała! Taka dieta może zawierać np. dużo śmieciowego, przetworzonego jedzenia, mało błonnika i mało sycących składników, jak białko czy tłuszcze (co jest częste w dietach wege lub redukcyjnych).
  • Jesz za mało, bo jesteś np. na redukcji, nie masz czasu albo uważasz, że nie powinnaś tyle jeść. Jeżeli nie jesz wystarczająco dużo jedzenia, będziesz głodna, a to skłoni Cię do podjadania. Prosty ciąg przyczynowo - skutkowy. Jeżeli chcesz schudnąć i chodzisz wiecznie głodna, zastanów się, czy na pewno dobrze założyłaś sobie ilość kalorii. Może wcale nie musisz się głodzić i katować? I tak nic Ci to nie da, jeżeli ciągle musisz podjadać.

Drugą przyczyną fizjologiczną są zaburzenia gospodarki cukrowej, które mogą być związane znowu z nieodpowiednią dietą (nie tylko). Wahania cukru we krwi, a konkretniej jego nagły spadek, powoduje, że musisz koniecznie coś zjeść, bo inaczej będziesz czuć się źle. Po spożyciu źle zbilansowanego posiłku, który powoduje właśnie taką reakcję organizmu, szybko będziesz musiała coś przekąsić, żeby tylko nie było tak tragicznie. Takie wahania nie muszą od razu oznaczać, że masz insulinooporność czy inne schorzenia - możesz być po prostu niewyspana (a to ma ogromny wpływ) lub jeść nieodpowiednie posiłki. Warto uważniej przyjrzeć się swojemu trybowi życia, jeżeli ciągle dokuczają Ci objawy niskiego cukru we krwi.

Ok, przejdźmy zatem do rozwiązania. Jak poradzić sobie z podjadaniem?

1. Nuda.

Znajdź coś, co pomoże Ci się zająć. Zrób sobie herbatę, napij się wody, wyjdź z domu się przejść, pograj w grę, poczytaj książkę. Wszystko, żeby tylko zająć swoją głowę i nie myśleć o jedzeniu. Zastanów się, co zajmuje Cię na tyle, że totalnie zapominasz o całym świecie. Może warto robić to częściej? Zawsze przed sięgnięciem po jedzenie zastanów się, dlaczego to robisz. Czy naprawdę jesteś głodna? Czy to może po prostu zachcianka?

2. Stres.

Jeżeli zajadasz stres, to uwierz mi, że nie jest to najlepsze wyjście z takiej sytuacji. Na stres trzeba szukać rozwiązania, bo nie może on po prostu tak sobie hulać w Twoim życiu. Rozwiązaniem nie jest jedzenie, alkohol, wyżywanie się na innych i płacz w poduszkę. Rozwiązaniem jest sposób na pozbycie się negatywnych emocji ze swojego życia - analizą sytuacji i tego, na ile miałaś na nią wpływ, zastanowienie się, co możesz teraz zrobić, przemyślenie czy to w znaczący sposób wpływa na Twoje życie i decyzje. Być może okaże się, że przeżywanie tego nie ma sensu. Pomocna może być medytacja, joga czy inne ćwiczenia wyciszające. Może to być też boks, bieganie, taniec czy śpiew. To będzie zdecydowanie bardziej korzystne, niż jedzenie i płacz w poduszkę. (Oczywiście czasami warto się wypłakać i nie warto blokować emocji. Ale nie mogą one nami aż tak rządzić!)

3. Potrzeba nagrody.

Jeżeli potrzebujesz nagradzania się, być może jest coś w Twoim życiu i przeszłości, co ma na to wpływ? Takie aspekty zdecydowanie warto przegadać na terapii lub spróbować podejść do tego inaczej - zrobić wieczór dla siebie, np. typu SPA czy ulubiony film. Są inne opcje, niż jedzenie i mogą być równie przyjemne.

4. Towarzystwo.

Jeżeli ktoś Cię częstuje, a Ty nie potrafisz odmówić, po prostu… musisz się tego nauczyć! Nikogo nie obrazisz, jeżeli powiesz mu “Nie, dziękuję”. Pamiętaj, że możesz odpuścić sobie tłumaczenia, jeżeli nie chcesz tego robić. Masz prawo do odmowy i nie musisz nic wyjaśniać, dlaczego, chyba że oczywiście wolisz tak zrobić. Jeżeli spotkania ze znajomymi kojarzą Ci się z jedzeniem lub na stole zawsze pojawia się coś pysznego to pamiętaj, że nie musisz po to sięgać. Wiadomo, że jest to trudne, ale jak odsuniesz paczkę z ciastkami nieco dalej, nie będzie już tak łatwo po nią sięgnąć.

5.Szafka pełna słodyczy.

Ok, to dość trudne. Mając coś pysznego na wyciągnięcie ręki, bardzo trudno się opanować. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest… przestanie kupowania słodyczy i gromadzenia ich w domu! Jeżeli nie będziesz miała nic pod ręką, o wiele rzadziej będziesz sięgać po przekąski - komu by się chciało iść po coś specjalnie do sklepu?

6. Nawyk.

Niestety nawyki gubią nas najbardziej. Bardzo ciężko się ich pozbyć i to zmienić - zwykle kojarzą się z czymś miłym i przyjemnym, a przekąski do książki czy filmu są niczym kołderka otulająca nas w chłodne dni. Niestety, z tym trzeba po prostu ZERWAĆ i się oduczyć. Nie będzie to łatwe, ale na pewno warto próbować. Warto stworzyć sobie nowy klimat i otoczkę w trakcie spędzania tak czasu wolnego, żeby nie kojarzyło się to tylko z jedzeniem.

7. Głód - czas na posiłek.

Jeżeli to Twoja pora na posiłek, nie przeciągaj tego i po prostu coś zjedz. Czasami warto zaczekać 5 minut na normalny obiad czy kolację i zjeść coś pełnowartościowego. Jeżeli nie miałaś jak sobie czegoś przygotować lub nie masz nic w lodówce, możesz zerknąć na “gotowce” w sklepach. Różnego rodzaju sałatki (z mięsem, strączkami i sosem) czy nawet pełne posiłki, dostępne w wielu miejscach, będą o wiele lepszym rozwiązaniem niż przegryzanie byle czego. Pamiętaj, że w razie czego wszędzie masz rozpisane kalorie.

8. Głód - źle zbilansowana dieta.

Jeżeli Twoja dieta jest raczej przetworzona i mało wartościowa, spróbuj to zmienić. Nie wiesz jak do tego podejść? Możesz zacząć z gotowymi jadłospisami, które są dostępne u mnie w sklepie. Gdy nauczysz się, jak jeść zdrowo, sycąco i jednocześnie smacznie, będziesz miała więcej pomysłów (i chęci) na komponowanie diety. Możesz też umówić się na indywidualne konsultacje z dietetykiem, który pomoże Ci zadbać o Twoje odżywianie. Opcji jest mnóstwo i warto je rozważyć.

9. Głód - zbyt mała ilość jedzenia.

Jeśli jesz za mało, bo wydaje Ci się, że tak powinnaś, zweryfikuj to - możesz skonsultować się z dietetykiem lub napisać do mnie na maila. Chętnie Ci pomogę policzyć, ile powinnaś jeść.Zerknij też do artykułu o poprawnej redukcji, , gdzie podaję dokładne informacje, jak wyliczyć zapotrzebowanie kaloryczne. Głodzenie się nie jest okej ani dla organizmu, ani dla Twojej psychiki. Jeżeli jesz za mało, bo nie masz czasu gotować, możesz rozważyć opracowanie szybszych dań i mrożenie je na cały tydzień lub nawet… zamówienie cateringu dietetycznego! Każda opcja będzie dobra, jeżeli w końcu odżywisz swój organizm.

10. Zaburzenia gospodarki cukrowej.

Ten temat jest już nieco bardziej skomplikowany. Przede wszystkim warto się zbadać i skonsultować wyniki z lekarzem. Być może problem jest poważniejszy, niż się wydaje, a zdecydowanie lepiej zadziałać wcześniej i nie czekać. Tu sprawdzi się również odpowiednio skomponowana dieta i prawidłowo zbilansowane posiłki, które nie będą problematyczne dla gospodarki cukrowej organizmu. Produkty przetworzone, zbyt mała ilość białka lub tłuszczy w pożywieniu w stosunku do zawartości węglowodanów i wiele innych mogą powodować właśnie takie problemy.

Czy znalazłaś tutaj odpowiedzi na swoje pytania? Pamiętaj, że zawsze możesz wpaść na mojego instagrama i zapytać o wszystko w komentarzach - agaciasta_pl!

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium